poniedziałek, 15 lutego 2010

Powrot do rzeczywistosci.

Ostatnie dwa tygodnie minely jak szalone. Od sobotniego poranka wdrazamy sie od nowa do szarej codziennosci. Te dni spedzone w rodzinnym gronie na dlugie miesiace beda mi dodawac energii.Dziekiuje, Wam kochani jeszcze raz za cudne chwile!!!
Wklejam pare fotek.Jak zwykle aparat poszedl w zapomnienie.



Kulminacyjny punkt odwiedzin moich rodzicow, siostry i Konrada.Chrzciny Bianci.

Ciocia Ania ze swoimi ksiezniczkami i Alva.

Dzielna Bianeczka idzie sie ochrzcic.Po akcie chrztu zas moje dobrze ulozone dziecko dziekuje ksiedzu:)

Trzy generacje.

6 komentarzy:

  1. Oj... nawet nie wiedzialam, ze i Dziadkowie skorzystali z przyjemnosci zabawy na sniegu.To dlatego tak mlodo wygladali!!!Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziadkowie przeciez nie mogli byc gorsi od wnuczatek!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki!Jestem ale sie dopiero rozkrecam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. My rowniez dziekujemy za wszystko:-*!!!Z tym aparatem to rzeczywiscie dalismy ciala, ze stoku nie mamy zadnego zdjecia;-(Caluski

    OdpowiedzUsuń
  5. Nareszcie napisałaś coś nowego. Patrząc na Wasze zdjęcia trochę się rozmarzyłem. Sam chciałbym mieć tak dobrą zabawę i tak udane potomstwo. Może kiedyś, w bardziej odległej przyszłości...

    OdpowiedzUsuń