sobota, 3 lipca 2010

Basenowy dzien.

Lato.Upal.Az zal, ze jutro pracuje caly dzien. Na szczescie dzis naladowalam odpowiednio akumulatory. Juz od rana rozpoczelysmy basenowy dzien, i zakonczylismy go kapiela o 21 w pelnym sloncu.Nawet Bianca, ktora dotychczas omijala basen szerokim lukiem dala sie przekonac po poludniu na kapiel. Jak sprobowala to kapieli nie bylo konca. Wyposarzona w koleczko plywa jak mala motorowka:) A Julkowym wyglupom tylko dwie osoby dorownuja pomyslowoscia w wodzie.Ja i moja siostrzyczka,Ania:) Szkoda, ze Was z nami dzis tu nie bylo, dopiero by byla zabawa!!!





Ps. Powodzenia na wyborach.

2 komentarze:

  1. Jakie fajne "pluskanie"!
    Caluski

    OdpowiedzUsuń
  2. Bianca chyba przekonala sie do kapieli bo Mama tez wskoczyla do basenu. U nas tez upal ale niestety nie mamy tak dobrze;-(

    OdpowiedzUsuń