niedziela, 29 kwietnia 2012

Rolki i rewolucja ogrodkowa.

Julka ma nowa pasje, rolki. Posiniaczona i poobijana jest okrotnie, ale rolek nie chce sciagnac z nog. Ochraniacze plus spodenki hockejowe chronia ale okazuje sie ze nie wszystkie czesci ciala, ale Julka sie nie poddaje.

A my jak co wiosne walczymy z ogrodem. Nowy projekt wprowadzamy w zycie. Mam tylko nadzieje, ze zapalu i sil nam wystarczy na doprowadzenie wszystkiego do konca zgodnie z planem.


4 komentarze:

  1. Ale to będzie fajne miejsce do posiedzenia z tz. widokiem.Czy jest jeszcze jakiś sport,którego Julia nie uprawia,przychodzą mi do głowy tylko wyścigi samochodowe,ale jej o tym nie mów.

    OdpowiedzUsuń
  2. czy termin teralizacji projeku jest czasem wyznaczony na 14 lipca :-). Jak Julia zacznie ścigac się samochodami to zacznie realizować Cioci marzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia! Usciski. Polonijna mama

    OdpowiedzUsuń
  4. Det blir jättesnyggt på tomten. Tur att ni har grannar med traktor!

    OdpowiedzUsuń