wtorek, 21 kwietnia 2009

Spokojny wtorek

Dzien minal spokojnie. Co prawda Julia wstala razem z Tommym o 6 rano, z czego nie bylam zadowolona, na szczescie zajela sie telewizorem i pozwolila nam z Bianca pospac do 8.30. Sniadanko dla niejadka wygladalo nastepujaco. Zadowolona Bianca pozuje do zdjecia.
Julka dwie godziny spedzila w swoim pokoju bawiac sie klockami.

Potem poszlysmy na spacerek. Bianca nie chce chodzic ze swoja taczka, ale uwielbia byc wozona przez starsza siostre. Zasmiewaly sie przy tym do lez.

Julka modelka.
Szukalysmy tez sladow wiosny. O to co znalazlysmy wokol domu.Krokus na naglowku rowniez jest z naszego ogrodka.

Moje zonkile jeszcze sie tak ladnie nie rozwinely. To sa Laili z przed jej domu.
Bylysmy dzis rowniez na kolku muzycznym. Byly tylko trzy dziewczynki, ale tak rozrabialy ze dwie opiekunki mialy problemy zeby ogarnac panienki.
I tak wlasnie minal nam dzien.
Jutro mam zebranie w pracy. Julie oddaje przed 8 do przedszkola, zeby zjadla z dziecmi sniadanie. Biance zawoze do dziadkow, a sama jade do miasta. O 12 koncze zebranie i wracam do Vålberg`u. Tyle na dzis. Lece dlo lazienki bo siedze z farba na wlosach. :)









1 komentarz:

  1. Alez cudne zdjecia. A dziewczyny z kazdym zdjeciem coraz doroslejsze. Na weselu bylo super, zadzwonie jutro to Ci opowiem;-)

    OdpowiedzUsuń