środa, 20 maja 2009

Ksiezniczka z piekla rodem :)

Tylul dzisiejszy odnosi sie do naszej ukochanej Juleczki-diabelka pospolitego. Nerwus z Niej straszny. Piekna a bestia. Panna Julka zachowuje sie od paru dni jak naburmuszona nastolatka, ktorej hormony robia wode z mozgu:) Nic sie panience nie podoba, na wiekszosc reaguje krzykiem i brzydko sie do nas odnosi. Typowa nastolatka. Czy aby nie za wczesnie?



Tu Julcia zanosci sie od placzu, bo Tommy kazal jej nalozyc bluze,zeby nie zmarzla na boisku. Histeria trwala dobre 10 minut. Przy totalnej ignoracji z naszej strony. Nauczeni doswiadczeniem juz wiemy, ze z Julka sie nie dyskutuje.
Rozowym podkoszulkiem,ktorego tak bardzo Julia nie chciala zakryc bluza nie nacieszyla sie dlugo. Miala go na sobie kolo 10 minut. Wsiadajac do samochodu zauwazylam, ze cala twarz i brzuszek Juleczki pokrywa "pokrzywka" wszedzie malenkie babelki, jak po poparzeniu pokrzywa. Szybko zmienialismy podkoszulek i mylismy dziecko. Pol godziny pozniej nie bylo sladu po babelkach. Julcia jest uczulona na jakis skladnik chemiczny w srodkach pioracych. Koszulka byla nowa a ja jej wczesniej nie wypralam. Zdarzylo nam sie to juz wczesniej ze strojem przeciwslonecznym. Mysle ze po wypraniu bluzeczki Julia bedzie mogla smialo ja uzywac.Musze pamietac na przyszlosc,ze wszystkie rzeczy, ktore sa produkowane w "niepewnych zrodlach" trzeba wyprac przed uzyciem.

Tutaj obudzona Bianeczka, ze swoja ukochana laleczka. Od kilku dni Bianca ciaga lalke ze soba,plus namietnie wciska guziczek na brzuszku lali i slucha. A lalka mowi: mama,tata, smieje sie(skrzeczy) oraz placze- na placz Binca reaguje przytulaniem i kolyskaniem laleczki. Wszystko wyglada przecudnie:)


Julka w oczekiwaniu na rozpoczecie treningu pozuje dla mamusi:)

Bianca z odrobina podejrzliwosci przyglada sie boisku.

A tu nareszcie Juleczka i Tommy w akcji.




A na koniec moja przepiekna "polska magnolia", moja ogrodnicza duma!!! Z roku na rok coraz wieksza i piekniejsza.

2 komentarze:

  1. Ale one obie sliczne a zaspana Bianka rozkoszna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sie z mama! Hormony robia wode z mozgu...skad ja to znam?Buziaki

    OdpowiedzUsuń