sobota, 12 września 2009

Pare zdjec.







Uprzejmie donosze,ze wszystko u nas w porzadku. Ja pracuje, pracuje, pracuje, Tommy siedzi z dziewczynkami a dziadki mu dzielnie pomagaja. Dzis Julka byla na koniach. Niezbyt zadowolnona, bo przypadl jej najmniejszy kon. Tommy rowniez nie byl zachwycony, szczegolnie ze kon go ugryzl:) i byl bardzo powolny. Jutro czeka mnie rowniez caly dzien w pracy.
Poniedzialek caly wolny!!!Hura!

2 komentarze: