poniedziałek, 6 kwietnia 2009
Norrlandia
Z braku czasu na dluzsze pisanie, chcialabym Wam pokazac nasza podroz i dwa pierwsze dni w fotograficznym skrocie.
Renifery zatarasowaly nam droge, nie pozostalo nic innego jak przystanac na sesje fotograficzna, Julka nareszcie zobaczyla wytesknionego reniferka:)
Nocleg w Östersund.
Kilkadziesiat kilometrow przed stuga powitala nas zamiec sniezna.
Pierwsze zdjecia zrobione w zimowej sceneri.
Snieg jest niesamowicie puszysty. Zakopanie skutera nie nalezy do zadkosci.
Tommy wyruszyl borowac dostep do stumienia.niestety bezskutecznie. Nie jestemy w stanie przebic sie przez warstwe lodowosniezna.Jak pierwotni mieszkancy tego regionu musimy topic sieg.
Spacer po jeziorze.Wszystko dobrze dopoki trzyma sie szlaku skuterowego. Zejscie z trasy kosztowalo mnie sporo nerwow, i na pewno spalilam pare tysiecy kalorii probujac uwolnic ze sniegu siebie,biance oraz psa:)
Julia z Tommy oddaja sie ulubionemu zajeciu-polowowi rybek:) Na razie jedna zaliczona!
Farunja ciagnie spiaca Biance do domu. Bianca dosypia po spacerku.
Ps. Wszystko dobrze, tyle ze z noga Svena bardzo boli. Byli dzis w przychodni ale nie bylo ludzi od rentgena, ma sie stawic jutro (to juz dzis) rano.
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kocham was pozdrowcie Svena zyczymy mu zdrowia.TYLKO PROSZ BEZ WEDROWEK PO JEZIRZE
OdpowiedzUsuńAle macie fajnie! A u nas slonko, sklonko i slonko :)))
OdpowiedzUsuńCaluski od nas po drugiej stronie Valbergu