wtorek, 5 maja 2009

Bianci pierwsze kroczki.

Wydarzenie dnia: BIANECZKA ZROBILA SWOJE PIERWSZE SAMODZIELNE KROCZKI,BYLO ICH OKOLO 10. Zasmiewala sie przy tym do lez. Tommy uwaza ze wystarczajaco duzo tych kroczkow jak na pierwszy raz. A potem juz nic. Odechcialo sie panience wysilac i dalej raczkuje z szybkoscia swiatla. Wydarzenie mialo miejsce podczas Julkowego kolka muzycznego. ( Julka zachowywala sie okropnie, musilam wyjsc z pomieszczenia bo smiac mi sie chcialo i bylo mi wstyd kiedy patrzylam na nonszlancje mojego wlasnego dziecka)
Po zatym walcze z malinami, wycinam, obcinam, wyrzucam. Zobaczymy co z tego wyniknie, sa tylko dwa wyjscia, bedziemy jesc malinki wlasne albo bedziemy jesc kupne. Ogolnie zlapalam bakcyla ogrodniczego, ciekawe jak na dlugo? Na razie wiem co robie i to mi sie podoba, obawiam sie jednak, ze niedlugo nie bede w stanie tego ogarnac i poddam sie. Oby moje obawy okazaly sie bezpodstawne. Bo moja wizja ogrodu bardzo mi sie podoba.
Na koniec gratulacje. Najpierw dla Irminy i Maksa. W pazdzierniku spodziewja sie dzidziusia!!! Gratulujemy przyszlym rodzicom. Cieszymy sie ich szczesciem. Fajnie ze rodzina sie powieksza.
Przy okazji gratulujemy tez Oskarowi i Sofi, ktorym dzidzius takze urodzi sie w pazdzierniku.
A Juli kolezanka Olivia zostala dzis starsza siostra. Anki i Fredrik maja synka Leo.
Tyle na dzis. Jutro Julia idzie do przedszkola. My musimy jechac kupic Bianeczce adidaski. Pozdrowienia dla wszystkich.

1 komentarz:

  1. Jak Bianca przyjedzie do babci to bedzie juz chodzaca panna.My rowniez gratulujemy Irminie iMaksowi.Mowilam ze w naszej rodzinie siodma dziewczyna

    OdpowiedzUsuń