Piatkowy wieczor. Cisza. Spokoj. Dziewczeta spia, Tommy rowniez. O swicie czeka go pobudka, pracuje jutro ekstra w Milko, zaczyna o 5 rano. A ja siedze przed komputerem, pije ciderka i pisze analize noweli. W zwiazku, ze potrzebuje chwile wytchnienia, wklejam pare zdjec z dzisiejszego pieknego, slonecznego dnia. Nacieszcie oczy moimi aniolkami:)
Ale ładnie Juli w nowej kurtce.Coraz głębiej wchodzą w śnieg.
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia - nacieszylam nie tylko oczy ...przede wszystkim dusze!!!!
OdpowiedzUsuńAniolki takie slodkie i takie kochane.
Śliczne zdjęcia... :-)
OdpowiedzUsuńAniołki są przecudne, jak to Anioły mają w zwyczaju :-)) bardzo podoba mi się kurtka Julii :-)))
OdpowiedzUsuńMi tez, numeracja konczy sie niestety na 122:(
OdpowiedzUsuń