poniedziałek, 25 października 2010

Nowy tydzien.

Mialo byc tak pieknie. Wszystko mialam szczegolowo zaplanowane. Rano prosto z pracy mialam jechac na cwiczenia, potem zakupy, ogarniecie domu, odebranie dzieci itd. O godzinie 8 rano moje plany niespodziewanie ulegly zmianie. Kolezanka, ktora miala zaczac prace o 8 rozchorowala sie. A mi nie udalo sie znalesc kogos na jej zastepstwo. Z 24 godzin w pracy, zrobilo sie 30. O 14.00 czulam sie tak "nakrecona" ze zapewne moglabym pracowac nastepne 24 godziny. Pojechalam jednak do przedszkola, gdzie wlasnie Tommy odbieral dziewczynki, ktorych niewidzialam od piatku.
Nie bylo konca usciskom, buziakom i opowiesciom o minionym weekendzie.Konie poszly dobrze, aczkolwiek galopowanie przez 30 minut bylo dosc ciezkie-przyznala Julka. Lyzwy okazaly sie wielkim sukcesem. Julka przez 4 zajecia nauczyla sie jezdzic, ponoc normalnie zajmuje to caly sezon jej rowiesnikom. Ale nie kazdy ma takie zaciecie jak moja uparta corka, ktora sila trzeba zciagac z lodowiska po poltorej godziny nieprzerwanej jazdy.Przyjacie urodzinowe u Alvy rowniez bardzo sie udalo.
Dzis Julka w przedszkolu skaleczyla kciuka podczas zajec "przetrwania" w lesie. Strugala kija i nozyk "zaczepil" sie o paluszek. Juli wychowawca byl niepocieszony. Ostatni podobny wypadek zdarzyl sie 1998!!!Musielismy biedaka pocieszac, ze Julka ma jeszcze 9 innych palcow:) i ze Julia ogolnie jest troche "specjalna" lamie rece, rozwala glowe o kanty basenu, siniakow ma caly czas pod dostatkiem. Kciuka ma opatrzonego porzadnym plastrem, krew sie nie leje, bedzie dobrze!
Wieczorem wybralismy sie do lasu na maly piknik, potem do dziadkow na kawe. Oto kilka zdjec pod haslem "nos odblaski, swiec przykladem"!!!



4 komentarze:

  1. Ostatni taki wypadek w 98', dobre:-)))Bardzo mi się podobacie, święcący przykładem. Tylko Faryh nie widzę, ona też fajnie świeci

    OdpowiedzUsuń
  2. Wasza spolka ubezpieczeniowa powinna dac Wam wielkie upusty premiowe. Bo i za to, ze dbacie o wlasne zycie i zdrowie...... a przede wszystkim za reklame!!!
    Caluski

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestescie porzadna rodzinka, porzadnie przygotowana na kazda pore i okolicznosc.
    Az milo popatrzec. Usciski. Polonijna mama

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się to świecenie przykładem, my też świecimy i jestem już tak do tego przyzwyczajona, że w Polsce za każdym razem przeżywam szok okropny jak mi nagle znikąd ciemny człowiek wyskoczy :-)

    OdpowiedzUsuń