Najlepsza czesc swiat przed nami.
Jeszcze tylko okolo 4 godzin i przytule sie do mojej siostrzyczki, usciskam serdecznie szwagra i wysciskam moja przyjaciolke oraz jej coreczke! Hura!
Dziewczynki z emocji mialy problemy z zasnieciem, zobaczymy czy tak jak obiecywaly wstana w srodku nocy aby przywitac ukochana Anie!
wtorek, 27 grudnia 2011
niedziela, 25 grudnia 2011
Pierwszy Dzien Swiat
Poranek swiateczny. Julka w swiecie wirtualnym opiekuje sie swoim szczeniakiem.
Bianca tanczy i spiewa ze sluchawkami na uszach caly dzien.Najlepiej z tata na kanapie przed telewizorem.
Po poludniu bylismy u dziadkow na krolewskiej uczcie. Smakolykow nie bylo konca. Od stycznia bierzemy sie za porzadne odchudzanie!
sobota, 24 grudnia 2011
Nasza Wigilia.
Tradycyjnie w wigilijny poranek znajduja dziewczyny pod choinka po jednym podarku.
Prawie godzine zabralo mi wyprasowanie obrusu wigilijnego, towarzystwa dotrzymywali mi rodzice. Ze Skype nawet na drugim koncu swiata odleglosci nie sa tak bolesne.Dziewczyny wypelnily sobie dzien telewizja, gierkami, puzzlami, spacerem z sasiadka. Dzielne byly bardzo, choc widac bylo jak bardzo sie denerwowaly.
Przyjachali dziadkowie.
Po pysznosciach, kiedy to juz dziewczyny stracily nadzieje na przyjscie Swietego Mikolaja, uslyszelismy pukanie do drzwi. Szkoda, ze i w tym roku dziadek Sven, ktory musial na chwile pojechac do domu, przegapil wizyte ukochanego Mikolaja!
Szczesliwa Julka, ktora z powaga prawie 7-latki oznajmila ze byl to najepszy dzien w jej zyciu!
Skoncentrowana Bianca buduje domek z Lego " Hello Kitty"
Jeszcze raz dla wszystkich WESOLYCH SWIAT!!!
czwartek, 22 grudnia 2011
środa, 21 grudnia 2011
Choinka
Dom jako tako ogarniety, choinka na miejscu, zakupy w lodowce, prezenty zapakowane, pies wykapany- Swieta mozecie nadchodzic!
Autorka wiekszosci zdjec jest Julia.
wtorek, 20 grudnia 2011
wtorek, 13 grudnia 2011
Swieta Lucja.
Przepiekne wianki wykonala babcia Ina.
Dziewczynki w przedszkolu Bianci.Babcia Ina znalazla nawet suknienke dla mnie!
Przedszkolaki w znikomej ilosci, dobrze ze Julka im pomagala, a Ramona- wychowawczyni Bianci ma calkiem niezly glos. Byla jeszcze trojka maluszkow, ktore zrezygnowaly z wystepow na rzecz siedzenia na kolanach mamy badz taty. Niestety wiekszosc dzieci musiala zostac w domach z powodu choroby.
Jestesmy w kosciele, z nami kolezanka Juli oraz dziadek Sven.
Pociag swietej Lucji wkracza do kosciola. Mlode, zdolne dziewczyny daja koncert piosenek koscielnych, jak rowniez utworow wspolczesnych.
Koncowka dzisiejszej imprezy byla dosc niefortunna. Najpierw dwie z dziewczat omdlaly lekko, jednak szybko doszly do siebie po wypiciu szklanki wody i udalo im sie kontynuowac wystep. Niestety pod koniec imprezy zemdlala sama Lucja. Dziewczyna wprost runela z nog do tylu. Caly kosciol poderwal sie z miejsc z glosnym krzykiem. Na szczescie dziewczynie nic sie nie stalo, choc zapewne wlosy popalila i wosku ma w nich pod dostatkiem. To nie pierwszy wypadek, ze ktoras z dziewczat zemdlala. Choc ja bylam tego swiadkiem po raz pierwszy. Co roku w Szwecji 13 grudnia mdleje kilkanascie mlodych dziewczat. Przyczyna jest niedotlenienie, spowodowane trzymanymi swieczkami. Do tego doliczyc nalezy rowniez stres oraz przemeczenie. Dziewczyny sa na nogach od switu, spiewaja w kosciolach, domach starcow i innych instytucjach. Chcialoby sie powiedziec, a moze dziewczyny powinny trzymac "sztuczne" swieczki? Ale to nie bedzie mialo juz takiego uroku i takiej dostojnosci. Mam nadzieje, ze za rok obejdzie sie bez omdlen.
Subskrybuj:
Posty (Atom)