Korzystajac z chwili spokoju, zamieszczam zdjecia.
Julka z radoscia oglada film.Pierwszy dzien w trasie.
Bianca z charakterystycznym dla siebie skupieniem oglada film.Uparciuch maly prawie cala podroz przesiedziala w swojej ulubionej czapce.
Reniferki kilkakrotnie zmuszaly nas do zatrzymania sie.
Dojechalismy na miejsce. My odsniezamy, dziewczynki zajmuja sie soba.
Nie mozemy narzekac na brak sniegu, prawda?
Dzisiejszy poranek.Wielkie odsniezanie.
Bianca odpoczywa.
Julka nie moze sie doczekac przejazdzki.
Wygladacie dobrz nie widać trudu podróży. My robiliśmy chrzan, było dużo łez,pieruńsko mocny. Czekamy na audycje.
OdpowiedzUsuńOj,denerwowałam się ale dobrze ci poszło .Uczucie niesamowite ,jaki ten świat mały.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zdrowo dotarliście na miejsce :-) egzotycznie wyglądają te reniferki, nie ma co ;-)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie popatrzec na wasze zdjecia. Marze, zeby zobaczyc bialego renifera. Naturalnie wypadlas w audycji! Swietnie poszlo! Pozdrowienia. Polonijna mama
OdpowiedzUsuń