W koncu doczekalismy sie otwarcia naszej gorki.
Szczesliwa Bianca
Zaczynamy od dziecinnej gorki.
Czas na duza gorke.
Bianca trenuje samodzielne zjazdy przy tomkowej asekuracji.
Magda przylanczyla sie do nas.
Julka na szczycie.To nasz ostatni zjazd. Julka niepocieszona, ze juz zamykaja.
Zmeczona Bianca.
Ostatnie zdjęcie to bardzo,bardzo duże zmęczenie.
OdpowiedzUsuńWyciagnieta z samochdu,rozebrana z kombinezonu,czapki,skarpet tid.spala niewzruszona na podlodze,nastepnie przeniesiona Na kanape,na zapach obiadu sie ocknela:)a teraz marudzi kiedy jedziemy na narty!!!
UsuńOstatnie zdjęcie wygrało;-)
OdpowiedzUsuńAby tradycji stalo sie zadosc, mowie tak jak kiedys mowila moja babcia..... nie meczcie dziecka;)
OdpowiedzUsuńCaluski dla Was wszystkich