Dzis mijaja cztery lata od oficjalnego zalegalizowania naszego zwiazku z Tommym. Czery lata, ktore minely szybciej niz bysmy sie tego spodziewali. W zwyczaju mam zapomniec o tej dacie i Tommy zaskakuje mnie co roku, w tym roku prezent dostalam juz wczoraj- poduszke "Tempur". Dziekuje Ci kochanie:) Spalo sie na niej na prawde swietnie. A dzis pospalysmy rzeczywiscie porzadnie, obudzilysmy sie dopiero po 9. Dzien spedzilysmy na miescie, najpierw centrum handlowe. Tomkowi kupilysmy koszule, Julka- naciagarka ( mama!musisz kupic mi sukienke) wybrala sobie rozowe ochydztwo z cekinkowym kotem (podkoszulek) do tego dobrala spodnie w idealnie posujacym rozu. A ja na przecenie wyszperalam jej komplet bluzeczke ze spodniczka. Znalazlam tez o dziwo sukienko-tunike dla siebie. W sobote Madelen wyprawia 30-stke, potrzebowalam wiec cos nowego. Potem bylysmy w obiecanej Ikea, Julka bawila sie godzine w "przechowalni" , potem obiad i do domu. Julka wzbogacila sie dzis jeszcze o nowa letnia kolderke oraz posciel. Bianca dostala zabawke na otarcie lez:) Na koniec pare zdjec z dnia dzisiejszego.
Dzieciaki szaleja na trampolinie Kurczaki rosna z dnia na dzien.
Jakos nie wroze tym "kurczokom" dlugiego zycia w towarzystwie psa i kotow. Majowkowe buziaki!
OdpowiedzUsuńNajserdeczniejsze gratulacje z okazji rocznicy slubu. Caluski od tesciowej
OdpowiedzUsuńWstyd ale też zapomiałam o Waszej rocznicy.Dużo dużo szczęścia od teściowej.
OdpowiedzUsuń