środa, 28 października 2009

Na wysokich obrotach.

I znow szybko. Wczorajsze popoludnie w pracy minelo mi bardzo szybko.Duzo pracy plus duzo papierkowej roboty. Nabralam na swoje plecy duzo dodatkowej roboty, ktora nie moze czekac. Staram sie jak moge aby wyrobic sie w terinach, ktore sobie sama narzucilam. Ogolnie moi wspolpracownicy nie naleza do tych, ktorym robota pali sie w w rekach. Czesto prosta sprawa zabiera o wiele wiecej czasu niz na to zasluguje. Szlag mnie trafia nie rzadko z powodu opieszalosci moich kolegow. Na szczescie tym razem zauwazylam duzo poprawe, nie tylko ja wzielam sie ostro do pracy.
Zanim wczoraj zaczelam prace, pojechalam do miasta na szczepienie przeciwko swinskiej grypie. Wkluwanie igly choc spowodowalo wirowanie w glowie poszlo calkiem sprawnie. Dopiero po uplywie okolo 4 godzin, zaczelam odczuwac bol w lewym ramieniu. Kolo 18.00 nie moglam juz ruszyc reka:) Czulam sie tak jakbym miala na ramieniu ogromnego siniaka, albo trenowalam pol dnia:) Nocka w pracy nie nalezala do najlepszych. Mam w zwyczaju spac na lewym boku, a wczorajszej nocy bylo to niemozliwe. Dzis jest o wiele lepiej, ale w dalszym ciagu odczuwam uciazliwy bol (wszyscy szczepieni odczuwaja podobne symptomy)
Zaraz po nocce pojechalam na zebranie pracowe. Pierwsza godzina zeszla nam na szkoleniu dentystycznym. Co jakis czas przychodza do nas tzw higienistki zebowe. Pokazuja przerazajace zdjecia zaniedbanych zebow i uswiadamiaja nam jak wazna jest higieny jamy ustnej.Opowiadaja o skutkach jedzenia slodyczy kilka razy w tygodniu,o podjadaniu itd. Generalnie Szwedzi dbaja bardzo o zeby. Oprocz dentystow maja wspomniane juz wyzej higienistki, to wlasnie one czysza zeby, robia zdjecia, usuwaja kamien. Dentyste spotykamy tylko w razie powazniejszych problemow.
Do naszych obowiazkow w pracy nalezy pomoc przy myciu zebow. Zawsze przy tym wspominam sobie moich chlopakow z Polickiej,myli zeby i owszem- ale na pewno nie tak jak powinni. Szkoda, ze wtedy nie zdawalam sobie sprawy, ze powinnam im w tym pomoc. badania udawadniaja ze dopiero dzieci powyzej 12 roku zycia sa w stanie sami wyszczotkowac swoje zeby.Z Bianca w dalszym ciagu toczymy boje o mycie zebow, szczoteczka jak najbardziej, pasta tez musi byc tyle, ze nasza pomoc jest zupelnie zbedna. Mala sie wyrywa, krzyczy...nie naciskamy wiec- z Julia bylo bardzo podobnie. Za to teraz pieknie otwiera buzke i uwielbia jak myjemy jej dlugo zabki. Szwedzi wychodza z zalozenia ze nalezy zapobiegac a nie leczyc. Czesto nie wynika to z dobrej woli ale z prostego rachunku ekonomicznego.
Co w domu? Wszystko pod kontrola. Dziewczynki zdrowe, usmiechnieta tyle ze Bianca bardzo stekniona nie chciala mnie dzis spuscic z pola widzenia. Gotowalysmy wiec obiad wspolnymi silami, uladzalymy, biegalysmy do pralni itd.
Na koniec jeszcze krotka opowistka. Mam w zwyczaju gdy pracuje nocke dzwonic do domu kolo 6 rano. Tommy dosc czesto ma duze problemy z porannym wstawaniem, juz kilkakrotnie oddawal dziewczynki do przedszkola z ponad godzinnym opoznieniem. Dzis pobil wszystkie rekordy. Pierwszy raz zadzwonilam do domu o 5.50 a potem co minute przez kolejnych 50 minut!!!Dzwonilam rownoczesnie z dwoch telefonow, na tomkowa komorke oraz numer domowy. Bezskutecznie. Zaden sygnal telefoniczny nie byl w stanie obudzic mojej spiacej rodziny. Za dwadziescia siodma, zdesperowana zadzwonilam do dziadka Svena, i poprosilam o interwencje. 10 minut pozniej Sven-Olof wszedl do naszego domu ( pies otworzyl na jego widok jedno oko) zastal tam wszystkich smacznie spiacych lacznie z kotem:)

3 komentarze: