Dzieciecy sezon pilkarski oglaszam za zakonczony. Byla rozgrzewka, byl mecz, byly hamburgery i dyplomy. Julka, ktora ostatnio z duzo mniejszym zaangazowaniem brala udzial w treningach z powodu chorobliwej obawy przed przegrana nie ukrywala swojego zadowolenia z zakonczenia sezonu. Bianca zas juz czeka na wiosne!!! W koncu bedzie mogla "na prawde" uczestniczyc w zajeciach.
Bianca ma chłopaka?
OdpowiedzUsuńCos mi sie wydaje, ze nasza Bianeczka troszke za wczesnie zaczyna? .... a moze to ja jestem za bardzo stroswiecka? Caluski
OdpowiedzUsuńTo tylko...przyjazn:)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze wzruszaja mali sportowcy. USciski. Polonijna mama
OdpowiedzUsuń