Nie wspominalam, ze duza czesc czasu Tommy z Julka spedzali wpatrujac sie w dziure w lodzie. Tomkowi szczescie cos nie dopisywalo, za to corcia ma sie czym pochwalic.
Tu mine ma niewyrazna, bo Bianca tez chciala miec zdjecie z rybkami.
Ostatni wieczor, przyszla odwilz. Oznacza to, ze pokrywa sniezna zalamuje sie pod naszym ciezarem. Dziewczyny maja z tego dobra zabawe, problemy zaczynaja sie kiedy buty zostaja pod sniegiem. Wierzcie mi, to nie taka prosta sprawa aby je wyciagnac. Mimo, ze Tomek uprzedzal dziewczyny aby nie szly sie bawic w gleboki snieg, oczywiscie ugrzezly tam na dobre. Ekspedycja ratunkowa musiala wyruszac niejednokrotnie.
Od jutra powrot do rzeczywistosci. Niechetnie do niej wracam. Na szczescie dziewczynki z wieksza ochota, juz nie moga sie doczekac spotkania z kolezankami. W podarunku z urlopu maja przepiekne rogi reniferow do szkoly i przedszkola.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz