niedziela, 21 lutego 2010

Biale szalenstwo Julci.

Dzis Julcia miala zakonczenie szkolki narciarskiej. Wybralismy sie na gorke cala rodzina. Z samego rana do okien zaczelo zagladac sloneczko, zapowiadal sie przecudny dzien. Bylo pieknie do momentu spojrzenia na termometr.Brrr. -16 o 10 rano. Godzine pozniej cieplej tylko o 1 stopien, a my w drodze na gorke.

Natychmiast po zalozeniu nart Julka skierowala sie w strone wyciagu.I tak przez kolejne trzy godziny. Gora. Dol. Gora. Dol. Nawet nie chciala z nami gadac.

Bianeczka zas po 10 minutach zaczela byc apatyczna i powtarzala tylko jedno slowo:dom...dom...dom. Do domu szkoda bylo mi jechac, (Julia miala brac udzial w zawodach) poszlismy wiec do restauracyjki przywyciagowej. Tam na zmiany z Tomkiem przesiedzielismy pol dnia.

A Julia zjezdzala, zjezdzala, zjezdzala. Kolo 14 sila zaciagnelam Julke do restauracji, gdzie Tommy wreczyl jej goracego hot-doga i czekolade. Potem negocjowalismy.Stanelo na dwoch zjazdach i ogladaniu filmu po przyjezdzie do domu. I tak sie stalo. Poslusznie zjechala dwa razy i w koncu pojechalismy do domu. Wieczorem zas bylismy u tesciow na pysznym obiedzie z okazji urodzin Sven-Olof. Jeszcze raz Sto lat, dziadzia!!!




Jutro robotny dzien, zaczynam o znienawidzonej 7 rano. Czyli pobudka przed 6. Podobnie we wtorek:( Mam nadzieje tylko, ze juz nie spadnie wiecej sniegu.

8 komentarzy:

  1. Jakie szczescie, ze dbacie o odnowe naszej alpejskiej kadry narodowej! Moze to wlasnie zlota medalistke widzimy na zdjeciach ? - kto wie, kto wie........
    Caluski od baby i dziadzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciagle pada...

    Ja jeszcze ani razu na nartach nie probowalam! Kiedys musze to nadrobic koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie! Narty to super frajda!

    OdpowiedzUsuń
  4. To takie dosłowne białe szaleństwo Julcię ogarnęło ;-))) tyle pociechy z tej zimy przynajmniej, że się dziecię na nartach wyszaleje ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Filozofia wschodu ma na wszystko recepte-rownowaga.Wszystko w nadmiarze jest niestrawne nawet piekna zima.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczynam chorowac na niestrawnosc:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że spędziliście tak pięknie wolny czas. Szkoda tylko, że u Was jeszcze tak zimno. W Polsce już na szczęście jest trochę cieplej, a już niedługo ma być na szczęście bardzo ciepło.
    Coś czuję, że Wasza córka będzie miała chrapkę na zostanie drugim Małyszem lub kolejną Justyną Kowalczyk. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Julcia chce isc w slady Anji Persson:)

    OdpowiedzUsuń