Po kilku deszczowych, jesiennych dniach, dzis zawitalo do nas znow lato. Radosc moja byla przeogromna, wczoraj mialam wrazenie, ze slonce juz o nas zapomnialo na zawsze. Na szczescie dzis ukazalo swoje oblicze w przepieknym slonecznym wymiarze:) Prognozy pogody sa bardzo rozne, jedne zrodla mowia o nadchodzacej fali rosyjskich upalow, inne zas prognozuja deszcze i tepmeratury ponizej 15 stopni. Ja oczywiscie z uwagi na wolne licze na wersje pierwsza. Ale dla pewnosci jutro juz wybieramy sie z dziewczynkami na plaze, a wczesniej jedziemy do fryzjera.
A teraz zdjecia.
Maliny obrodzily przepieknie,probowalam zebrac troche do zamrozenia, niestety wszystko co zebralam Bianca zjadla w mgnieniu oka.
Issa podobnie jak Bianca dosc alergicznie reaguje na moj aparat,dzis udalo mi sie zrobic jej zdjecie nadajace sie do publikacji.( bylo ich calkiem sporo do wyrzucenia)
Diabelek Julka w czarno-bialej odslonie.
Bianca nie zdarzyla mi uciec:) sprzed obiektywu.Tatus z coreczka relaksuja sie na hamaku.
I znow udalo mi sie zrobic Biance dobre zdjecie.Zanim sie zorientowala zdarzylam napstrykac pare fotek.
Farah na naszym wieczornym spacerze.
Bianca i Issa moze stronią od aparatu ale za to Julia i Farah są Twoimi wiernymi modelkami. Buziaki
OdpowiedzUsuńDobra jesteś.Ani po matce ani po ojcu nie odziedziczyłś talentu do fotografi.
OdpowiedzUsuń