Jestesmy w studze dziadkow.Polnoc przywitala nas sniegowymi krajobrazami.Ostatnie 200 km zamiecie sniezne mieszaly sie ze sloneczna aura.Dziewczynki cala droge obawialy sie czy aby na pewno bedzie snieg w Norlandi.Jest i to pod dostatkiem, choc nie tak duzo jak bywalo w latach poprzednich.Dzis dzien uplynal nam na zapoznawaniu sie na nowo z okolica,szczegolnie dla Bianci wszystko jest nowe, gdyz nie pamieta poprzednich naszych pobytow. Jezdzilismy troche na skuterze,wyprobowalismy nasze biegowki,ktore bardzo przypadly mi do gustu, oraz budowalismy sniezny samochod.
Ja to Was podziwiam, że do tej zimy się wybraliście ... brrrr, nie dałabym już psychicznie rady :( buziaki, bawcie się dobrze !!
OdpowiedzUsuńAle Wam do twarzy na tym śniegu!
OdpowiedzUsuń