Juleczka wkracza w wiek: dociekliwosci. Wszystko musi byc jasne, klarowne, bez nie domowien.Tak albo nie, zadne moze.
Od kilku tygodni jedna z gazet wieczornych co poniedzialek wypuszcza dodatek z plyta CD z dzielami ukochanej przez dzieci Astrid Lindgren. Julka od momentu kiedy zaczela sie interesowac telewizja zostala fanka Pippi Långstrump oraz Emilla. Nic wiec dziwnego,ze wyczekuje z utesknieniem poniedzialkow. Po dostaniu nowej plyty, zamyka sie w swoim pokoju, kladzie sie na lozku i zapartym tchem wsluchuje sie w opowiesci snute przez sama slawna pisarke. Nastepnie przez tydzien slucha tylko tej plyty. Do kazdej plyty dolaczona jest ulotka reklamowa, gdzie ukazany jest caly cykl,w tle ze zdjeciem Astrid. Dzis Julia zainteresowala sie pania ze zdjecia. A kto to, a dlaczego, a po co....itd I zaczelo sie. Caly dzien rozmawiamy o postaciach z ksiazek, o tym jak Astrid wymyslila swoje postacie, jak nakrecono z nich filmy oraz o tym ze Astrid Lingren jest narratorem wszystkich swoich ksiazkach, ktore zostaly uwiecznione na plytach CD. Nie obeszlo sie rowniez bez rozmow o tym, ze Astrid Lindgren umarla 7lat temu. Ta informacja wywolala duze zamieszanie w Julkowej glowce.
Umarla?
Dlaczego?
Byla stara (94lata)
Jest w niebie?
Tak, jest w niebie.
Z Fiffi (pies naszych sasiadow,ktory wpadl pod pociag z zeszle lato) i ptakiem ???(ptak, ktory zdezyl sie z naszym oknem, Julia z Alva znalazly go niezywego w zeszle lato na naszej werandzie)
Te wiadomosci pociagnely lawine nowych watpliwosci. Czy wszyscy umrzemy? Kiedy? I o ile juz to sie stanie czy spotkamy sie z Fiffi, ptakiem, Astrid oraz babciami: Natalia i Janina, po ktorych dziewczeta odzidziczyly drugie imiona. Kombitatorka z tej naszej Juli jest calkiem niezla. Mozg pracuje na najwyzszych obrotach. Posunela sie nawet do stwierdzenia, ze i ona niedlugo spotka sie w niebie z Astrid!
Jak juz wspominalam nie raz: Nielatwo byc 4-latkiem. I nielatwo byc mama, od ktorej spodziewa sie wyczerpujacych i klarownych odpowiedzi na poziomie 4-latka!
Nie lada zadanie przed Toba, wykuc cala biografie Astrid na pamiec;-) a zaczna sie nowe bajki, nowi autorzy itd. Ciekawe czy JUlka upierdliwosc w zadawaniu pytan odziedziczyla po mnie:-)))Buziaki
OdpowiedzUsuńNa pewno w duzym stopniu ma to po Tobie! Na brak wyobrazni i kreatywnosci mojej corki nie moge narzekac:)
OdpowiedzUsuńNi jak nie moge znalezc tych zdjec na Piccasie, w ramowce jest tylko link ogolny, nie znam twojej nazwy uzytkownika. Daj dikladnego linka.
OdpowiedzUsuńZmienilam link do piccasa na profilu.mam nadzieje, ze ten bedzie aktywny. Do komentazra nie chcial sie wkleic.
OdpowiedzUsuń