Dwa dni w przedszkolu minely bezproblemowo. Wczoraj pierwszy raz zostawilam Biance sama na godzine.Odebralam ja o 12 po zjedzeniu obiadku. Wszystko poszlo dobrze. Dzis byla bardziej swiadoma co ja czeka i nie spuszczala mnie z pola widzenia przez caly poranek. Na pozegnanie uronila jedna lezke po czym pomachala mi,i pobiegla szukac wolnego rowerka. Dzielny maluch! Jutro ma spac pierwszy raz.A czwartek i piatek ma byc juz sama caly dzien tzn od 9 do 14.
Oprocz tego, ze dziewczynki sa podziebione,Bianca zapuchnieta na buzi po ukaszeniu komara, Julkowa astma daje we znaki wszystko zmierza ku dobremu:)
Ps. Gratulacje siostrzyczko z okazju kupna samochodu.Szerokiej drogi, pamietaj ze przyspieszenie ma "troszke" lepsze niz Biedronka:)
Dzielne te moje kochane dziewczynki.Jeszcze tylko 4-5 dni i juz bede mogla usciskac moje kochane wnusiatka. Na sama mysl sciska mnie w "dolku". Caluski dla Was wszystkich
OdpowiedzUsuń