Posiadanie psa w taki dzien jak dzisiejszy kiedy to deszcz leje sie strumieniami,a o godzinie 13.00 panuje polmrok wydaje sie kara boska.
Ale z drugiej strony gybym nie miala psa, czy wybralabym sie na polgodzinny spacer, szybkim tempie w dzisiejszej aurze? Zdecydowanie NIE! Zapewne ostatnie polgodzinki przed wyjsciem do pracy spedzilabym na kanapie z kubkiem kawy i gazetka w drugiej rece:)
A tak wypilam kawe w locie, a czytanie gazety bede kontynuowac podczas wizyt w lazience::))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz