Wczoraj chcialam zeby dziewczyny zaspiewly "Sto Lat" dla dziadka, spotkalam sie z kategoryczna odmowa. Dzis zaraz po przebudzeniu Julka wpadla w placz, gdyz nie zaspiewala wczoraj dla morfar (dziadek ze strony mamy), zaraz wiec po sniadaniu odbylo sie "nagrywanie". Oprocz tradycyjnej urodzinowej piosenki, Julka postanowila rowniez zaspiewac dla dziadka "wlasna" piosenke, z nieznana nam melodia i w julkowym jezyku.
Spoznione ale najszczersze "Sto Lat"!!!!!!!!!I nie tylko:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz